We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Pusta Przestrzeń

by Pusta Przestrzeń

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      10 PLN  or more

     

  • Full Digital Discography

    Get all 3 Pusta Przestrzeń releases available on Bandcamp and save 15%.

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality downloads of postpostpostpostindustrialny świat, Pusta Przestrzeń, and Pustka. , and , .

      11.05 PLN or more (15% OFF)

     

1.
Krok do raju 03:30
krok do raju co się stało, że dziś też postanawiasz stoczyć się ale nie samemu i nie za dnia? sam już nie wiesz, który raz obiecujesz sobie, że jutro wszystko zmieni się na lepsze nikt nie wierzy w ciebie i już nie wierzysz nawet ty czujesz jak pulsuje w żyłach krew twój najszczerszy, głośny śmiech nagle w ciszę zmienia się zwiastującą burzę w twojej głowie natłok myśli niszczy sen całe życie przed oczami widzisz światło spali myśli te kiedy wstanie nowy dzień nie będziesz pamiętał nic ale później, gdy nadejdzie zmierzch wyjdziesz z domu, wszystko zacznie się od nowa w księżycową jasną noc znów znalazłeś się na skraju ale nie przejmujesz się stąd już tylko krok do raju w księżycową jasną noc znów znalazłeś się na skraju ale nie przejmujesz się stąd już tylko krok do raju
2.
Pod wodą 05:26
pod wodą znikam wśród fal rozmywam się pod wodą nareszcie sam nareszcie sam ze sobą ale wiem, że znajdą mnie i tak ale wiem, że znajdą mnie i tak podwodny schron bez dymu i bez ognia nie chcę już nigdy, nie przypadkiem odbić od dna ale wiem, że znajdą mnie i tak ale wiem, że znajdą mnie i tak
3.
silny chłopak na pozór silny chłopak, na pozór jest w porządku bo ataki paniki zawsze tłumię w zarodku kto mnie zna, ten mnie nie zna, mam oblicza różnorodne nosiłem maski zanim były modne moim ojcem jest marazm, a matką wegetacja syna nie spłodziłem, córka to prokrastynacja chciałbym obrać kierunek, wybrać jakąś drogę ale nigdzie się nie ruszam, wciąż czuję trwogę nowy dzień to nowa szansa, lecz niestety moje nogi są z kamienia i w dodatku przytwierdzone do podłogi odmawiają posłuszeństwa, nie ruszają się na krok stoję tu, gdzie stałem - tydzień, miesiąc, rok niczego nie przeżywam, nic nie daje mi radości z egzystencji zapamiętam pogruchotane kości wory pod oczami i wieczny brak czasu to symbole nowej ery, symbole naszych czasów mam duże doświadczenie w braku doświadczeń a na tym świecie to nie zaleta raczej tak się właśnie taplamy we własnej melancholii tak wygląda życie we współczesnej metropolii
4.
Kolejny plan 04:39
proszę cię, daj mi jeszcze jeden dzień, chcę to przemyśleć nie wiem czy podołam, czy starczy sił moje wielkie marzenie to odnaleźć spełnienie muszę tylko nauczyć się jak żyć mam już kolejny plan pozwól, że opowiem ci go robię krok do przodu wciąż patrząc w tył, nie widzę celu a przecież obiecałem ci już straciłem nadzieję, ty reagujesz milczeniem, a ja oddałbym teraz wszystko za twój krzyk
5.
Atmosfera 03:44
atmosfera nie, nie pamiętam jak się nazywam ale wiem, wiem gdzie jestem kosmiczna przestrzeń, lot do gwiazd tu atmosfera jest lżejsza niż tam pora na nieważkości stan minął już rok albo dzień będzie tak dopóki śnię chyba że to nie sen chcę zapamiętać tamto uczucie tamten dzień, dzień zdobycia dalekich planet, dlatego, że tu atmosfera jest cięższa niż tam pora na przygnębienia stan minął już rok albo dzień będzie tak dopóki śnię chyba że to nie sen oderwałem ziemię od stóp pędzi nieustannie w dół widać tylko mały, ciemny punkt oderwałem ziemię od stóp pędzi nieustannie w dół widać tylko mały, ciemny punkt, nie obchodzi mnie to
6.
Nie pytaj 06:10
nie pytaj poranek jak co dzień czynności powtórz swe nie pytaj dlaczego tak jest podnieś głowę i udawaj, że chcesz codziennie oddaj cześć czule odnieś do niej się nie pytaj dlaczego tak jest maszeruj, nie rozpraszaj się nie pytaj jej dlaczego nie myśl o niej źle kiedy ją zobaczysz po prostu idź wykonuj prace swe czekaj jak pies nie pytaj jak to jest kiedyś w końcu, w końcu opłaci się a kiedy już się znudzę po prostu zostaw mnie nie pytaj jak to jest życie samo układa się
7.
Gra 03:57
gra zaczyna się niewinnie i znośnie ale wraz z postępem, poziom trudności rośnie banalna przygodówka z odrobiną akcji nieprzespane noce pełne atrakcji odkryłeś przyszłość wiesz już co cię czeka skończyłeś szkolenie z gry w człowieka to gra bez końca choć czas i tak ucieka finału nie widać na mapie dostrzegasz nowe obszary poznajesz innych graczy, wrogów i czary coraz więcej strategii, coraz mniej improwizacji coraz więcej graczy, coraz mniej interakcji nie masz siły na nowo umierasz kolejny raz znów przegrywasz nie pojmujesz co się stało, teraz wszystko miało udać się ten sam błąd cię wciąż zabija wczytaj-zapisz, zapisz-wczytaj nowa gra, ostatnie życie teraz musisz radzić sobie sam
8.
Bagno 06:16
bagno wdepnąłem w nie jedną nogą poczułem, że spadam mogłem uciec, lecz nie chciałem wolałem je chłonąć ciało było lekkim, ale zbędnym balastem coraz głębiej zanurzałem się aż zacząłem tonąć tonę ja tonę w mojej głowie bulgotały myśli nieczyste sam do końca nie wiedziałem czy chcę je słyszeć otworzyłem puste oczy zalała je ciemność mało z tego rozumiałem nie chciałem już widzieć w sercu pusto, w duszy pusto brud pokrył me dłonie już się tym nie przejmowałem i dałem się wchłonąć czułem się jak ryba w wodzie choć wypełniał mnie ogień zgasić już go nie umiałem i zacząłem płonąć płonę ja płonę teraz płynę z prądem w stronę morza słodkie krople oczyszczają mnie o tych brudnych, brązowych łzach nie myślę moje życie znów w mych rękach jest jeśli los skrzyżuje nasze drogi skusić się mym kosztem zechce znów to ja powiem mu, że się nie wchodzi do tej samej wody drugi raz od tego teraz jest mój anioł stróż bym nie wpadł w nie już

about

Powstawał zdecydowanie za długo, ale w końcu jest - debiutancki longplay zespołu Pusta Przestrzeń zatytułowany "Pusta Przestrzeń".

To 8 alt-rockowych piosenek, chyba dość różnorodnych, więc liczymy, że każdy znajdzie wśród nich swoją ulubioną :) A jak spodoba się ich więcej, to zachęcamy do zakupu płyty CD. W tym celu prosimy o kontakt przez mail lub fb. Nakład jest bardzo niewielki, więc warto się pospieszyć.

Miłego odbioru i zapraszamy na koncerty. Pozdro!

credits

released February 17, 2023

Pusta Przestrzeń:
Paweł Serewko - vocal, guitar
Przemysław Biliński - guitar
Jakub Kasowicz - drums
Jacek Miciuda - bass

music: Pusta Przestrzeń
lyrics: Paweł Serewko (all tracks except 6), Jakub Sudoł (6)

recorded: Estrada Studio, Big Bit Audio
mixed: Big Bit Audio, Nagramy Coś Wierzę
mastered: Big Bit Audio
cover photo: Grzegorz Góreczny (www.goreczny.eu)
cover design: Przemysław Biliński

license

all rights reserved

tags

about

Pusta Przestrzeń Rzeszow, Poland

Jesteśmy z Rzeszowa, powstaliśmy jesienią 2015 r. i gramy alternatywnego rocka z tekstami po polsku. W repertuarze mamy autorskie piosenki, wśród których są zarówno energetyczne „petardy”, jak i klimatyczne ballady.

Inspiruje nas indie rock, shoegaze, punk rock, a także szeroko rozumiana polska muzyka pop rockowa.

Chętnie zagramy w Twojej miejscowości - napisz do nas na pprzestrzen@gmail.com
... more

contact / help

Contact Pusta Przestrzeń

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Pusta Przestrzeń, you may also like: